Witamina D, olej z czarnuszki i glikemia – czy mają coś ze sobą wspólnego? Okazuje się, że sporo, a zależności między nimi są ważne.
Glikemia to poziom glukozy we krwi. Jej zaburzenia są charakterystyczne dla cukrzycy – choroby związanej z nieprawidłową syntezą lub działaniem insuliny, czyli hormonu wytwarzanego przez trzustkę, który jest niezbędny do przenoszenia glukozy z krwi do komórek. Brak lub niedostatek insuliny powoduje, że we krwi poziom glukozy wzrasta, co może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych.
Istnieją różne rodzaje cukrzycy, ale najczęściej występują cukrzyca typu 1 lub typu 2. Cukrzyca typu 1, tzw. insulinozależna, to choroba autoimmunologiczna, w której trzustka nie ma możliwości syntezowania insuliny. Cukrzyca typu 2, tzw. insulinoniezależna, jest głównie konsekwencją nieprawidłowego stylu życia. Pierwszy krok do cukrzycy typu 2 to insulinooporność, która jest jednocześnie najsilniejszym czynnikiem rozwoju tej choroby. Wykazano, że spadek wrażliwości insulinowej pojawia się nawet 10 lat przed pojawieniem się cukrzycy typu 2, dlatego profilaktyka ma tutaj ogromne znaczenie. Prewencja polega na zdrowym stylu życia, w którym kluczowe znaczenie mają dieta oraz aktywność fizyczna. W odżywianiu natomiast należy zwrócić uwagę na potrzebne składniki odżywcze, witaminy i składniki mineralne.
Witamina D a glikemia
Witamina D pomaga w utrzymaniu zdrowych kości, ale pełni też w organizmie wiele innych ról. Receptory dla witaminy D znajdują się między innymi na powierzchni komórek β wysp trzustkowych, czyli tych, które wytwarzają insulinę. Niedobór witaminy D może zmniejszać wrażliwość na insulinę i zaburzać prawidłową pracę komórek β trzustki. Ponieważ witamina D wspomaga także prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, również i w ten sposób może mieć korzystny wpływ na organizm dotknięty cukrzycą typu 1 – ta związana z wahaniami glikemii choroba wynika przecież z autoagresji układu immunologicznego.
Witamina D powstaje w skórze pod wpływem promieniowania ultrafioletowego pochodzącego ze światła słonecznego. Wśród produktów spożywczych, które ją zawierają, wymienia się m.in. ryby, oleje rybne, jajka, produkty mleczne. Jednak dieta bogata w produkty żywnościowe i synteza skórna to bardzo często za mało, aby zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na tę witaminę. Wtedy potrzebna jest suplementacja – zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym. Warto wiedzieć, że niedobory witaminy D są powszechne u Polaków ze wszystkich grup wiekowych, a niektórzy są szczególnie zagrożeni deficytem tej witaminy. Eksperci medyczni do grup ryzyka niedoborów witaminy D zaliczają m.in. osoby z zaburzeniami autoimmunizacyjnymi – do tej grupy nieprawidłowości należy cukrzyca typu 1.
Czarnuszka a glikemia
Nasiona czarnuszki siewnej (Nigella sativa) dostarczają oleju, który w czasach starożytnych był nazywany „płynnym złotem faraonów”, a także mówiono o nim, że jest to „środek na wszystkie choroby, z wyjątkiem śmierci”. Szczególnie cenny jest naturalny, świeży, tłoczony na zimno, nieoczyszczony olej z czarnuszki, który zawiera biologicznie czynne związki i jest lepiej przyswajalny niż nasiona, które znajdują zastosowanie w kulinariach. Najlepiej kupić go w ciemnej, szklanej butelce, a po otwarciu przechowywać w lodówce. W kuchni może być stosowany tylko na zimno, obróbka termiczna niszczy zawarte w nim wartościowe substancje, których jest sporo, bo czarnuszka zawiera m.in. różne witaminy (A, E, F, B1, B3, B6, B7), składniki mineralne (selen, potas, wapń, magnez, cynk, żelazo, sód) i sporo antyoksydantów, w tym szczególnie tymochinon. Na potwierdzenie czekają obecnie doniesienia o tym, że ekstrakt z nasion czarnuszki może pomagać w regulowaniu stężenia glukozy we krwi i poprawiać wrażliwość insulinową. Przypuszcza się, że pozytywne działanie czarnuszki może być wynikiem zawartych w niej antyoksydantów, szczególnie tymochinonu, które wpływają na obniżenie poziomu stresu oksydacyjnego, co ma ochronny wpływ na komórki organizmu, a zatem także na komórki trzustki.
I jeszcze jedno na koniec: olej z czarnuszki warto spożywać razem z witaminą D i dzięki temu w pełni wykorzystywać odżywczy biopotencjał obu składników. Z prostej przyczyny – witamina D jest rozpuszczalna w tłuszczach i z tłuszczem, np. olejem z czarnuszki, organizm będzie mógł lepiej ją przyswoić.