Choroba zwyrodnieniowa stawów, zwana osteoartrozą, rozwija się latami i może dotyczyć 25-30% ludzi w wieku 45-64 lat, 60% osób starszych niż 65 lat i aż 80% ludzi powyżej 75. roku życia.
Choroba zwyrodnieniowa stawów może być wywołana czynnikami biologicznymi bądź mechanicznymi. Początkowo powoduje lekki dyskomfort, ból, obniża sprawność ruchową, a z czasem – bez odpowiedniego – leczenia może prowadzić do problemów z poruszaniem się i w ostateczności do wymiany stawów na endoprotezy.
Przy wyborze odpowiedniej terapii w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów bierze się pod uwagę stopień zaawansowania schorzenia, a także jego przyczyny. Dlatego bardzo ważne jest, żeby nie leczyć się „samemu” tylko w razie wystąpienia pierwszych niepokojących objawów szybko udać się do specjalisty.
W początkowej fazie rozwoju artrozy, zwłaszcza zanim zostanie ona jeszcze zdiagnozowana przez lekarza, stosowana jest głównie farmakoterapia i fizjoterapia. Pacjenci próbują często leczyć się „na własną rękę” stosując leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, tak zwane NLPZ, do których należy np. ketoprofen, ibuprofen, naproksen czy diklofenak. Prowadzi to często do wystąpienia działań niepożądanych ze strony układu pokarmowego, jak np. zapalenie błony śluzowej żołądka, a w konsekwencji do powstania wrzodów żołądka i dwunastnicy. Innymi, często przyjmowanymi bez konsultacji z lekarzem preparatami dostępnymi bez recepty, są glukozamina, chondroityna czy też kwas hialuronowy, które są ważnymi składnikami budulcowymi chrząstki stawowej. Należy jednak zwrócić uwagę na ich szczegółowy skład; wiele z reklamowanych w telewizji preparatów zawiera śladowe ilości substancji czynnych więc ich działanie jest często wątpliwe.
Kolejne metody walki z artrozą, które są dostępne wyłącznie po konsultacji z lekarzem, to terapie „biologiczne”, takie jak podanie dostawowe kwasu hialuronowego, czynników wzrostu zwanych powszechnie PRP, antagonisty interleukiny IL-1Ra czy nawet komórek macierzystych, które mają wysoki potencjał regeneracyjny. Należy jednak pamiętać, że w zaawansowanej artrozie ich skuteczność znacznie spada i być może lepszy efekt zostanie osiągnięty dopiero po wykonaniu całej serii zabiegów lub podczas terapii łączonej.
Jakie objawy powinny skłonić pacjenta do udania się do ortopedy?
Najczęstsze objawy to oczywiście ból, obrzęk czy znaczne ocieplenie stawu, które może wskazywać na stan zapalny. Należy jednak pamiętać, że często artroza, która dotyczy stawu biodrowego, wywołuje ból w sąsiednim stawie, np. w stawie kolanowym. Kolejne symptomy to sztywność stawów i ograniczona ruchomość zarówno w spoczynku, jak i podczas wykonywanego wysiłku, które są już objawami zaawansowanej choroby zwyrodnieniowej.
Jeżeli występuje jeden powyższy objaw lub większa ich liczba, które utrzymują się dłużej niż trzy dni lub miały miejsce kilka razy w ciągu miesiąca, powinien to być sygnał do wizyty u specjalisty ortopedy.
Kwas hialuronowy – ratunek dla stawu
Podczas wizyty u ortopedy bardzo często zalecanym zabiegiem jest dostawowe podanie kwasu hialuronowego. Podanie kwasu hialuronowego ma na celu przywrócenie zarówno jakości płynu stawowego, jak też ochronę uszkodzonej i zdrowej chrząstki stawowej oraz zredukowanie dolegliwości bólowych.
Kwas hialuronowy można stosować do wszystkich stawów maziówkowych, takich jak staw kolanowy, biodrowy, skokowy, ale coraz częściej podawany jest również do mniejszych stawów, jak łokciowy czy barkowy. Tego typu zabiegi wykonywane są od ponad 20 lat, a liczne badania potwierdzają wysoki profil bezpieczeństwa i skuteczności dostawowego podania kwasu hialuronowego.
Jaki kwas hialuronowy wybrać?
Pierwsze kwasy hialuronowe do iniekcji dostawowych pozyskiwane były z grzebienia koguciego. Zawierały one jednak pewne ilości białek pochodzenia zwierzęcego, co często wywoływało reakcje uczuleniowe. W bezpiecznych, nowoczesnych preparatach kwas hialuronowy pochodzi z biofermentacji bakteryjnej i cechuje się wysokim profilem bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo preparatu zawierającego kwas hialuronowy do iniekcji dostawowych potwierdzone jest zawsze tak zwanym certyfikatem CE. Niestety, wiele preparatów trafiających na europejski rynek pochodzi od wytwórców, którzy nie posiadają wiarygodnych badań klinicznych. Dlatego też warto sprawdzić, czy preparat posiada inny godny zaufania certyfikat, wydany na przykład przez Amerykańską Agencję Żywności i Leków (zwaną FDA), który potwierdza jego najwyższą skuteczność. Ważną decyzją, którą należy podjąć przed rozpoczęciem leczenia, jest wybór ilości iniekcji. Na rynku dostępne są preparaty od jednej do aż nawet 5 iniekcji w cyklu leczenia. Biorąc pod uwagę, że każda iniekcja jest związana z potencjalnym ryzykiem wystąpienia działania niepożądanego i – często – z uciążliwą kolejną wizytą w gabinecie lekarskim, w ostatnich latach odnotowuje się znaczny wzrost zainteresowania preparatami do pojedynczej iniekcji.
Poza samym źródłem pozyskania kwasu hialuronowego i liczbą iniekcji bardzo ważne jest również – potocznie nazywane – „sieciowanie produktu”. „Sieciowanie produktu” to nic innego, jak chemiczne związanie kwasu hialuronowego w gęstą sieć tak, aby mógł on dłużej pozostać w stawie i wywołać długotrwały efekt przeciwbólowy. Im kwas dłużej pozostaje w stawie, tym lepiej stymuluje nasz organizm do wytwarzania własnego endogennego kwasu hialuronowego.
Uwzględniając fakt, że kwas hialuronowy jest wstrzykiwany do naszych stawów raz na wiele miesięcy, warto zastanowić się dwa razy przed wyborem preparatu i sięgać po sprawdzone i „markowe” produkty.