3 dni, 170 wykładowców i ponad 1000 uczestników – tegoroczny Kongres Onkologii Polskiej jest wyjątkowo ważny dla wszystkich zaangażowanych w profilaktykę, diagnostykę i leczenie onkologiczne.
Kongres Onkologii Polskiej odbywa co cztery lata, a na 2024 rok przypadła jego szósta edycja. To największe wydarzenie jednoczące wiele specjalności medycznych, ale też okołomedycznych, bo oprócz lekarzy w Kongresie biorą też udział np. psychoonkolodzy, fizjoterapeuci, pielęgniarki.
Główna część Kongresu dotyczy specjalności medycznych, czyli onkologii klinicznej, chirurgii onkologicznej i radioterapii w ujęciu wielospecjalistycznym. Na to nakłada się też wiele sesji systemowych, dotyczących m.in. działania Krajowej Rady Onkologicznej, wprowadzania Krajowej Sieci Onkologicznej, mierników, wskaźników, akredytacji, histopatologii itd. Są to nadzwyczaj istotne spotkania, gdyż Polskie Towarzystwo Onkologiczne przywiązuje ogromną wagę do zmian i uporządkowania systemu onkologii polskiej.
Istotne są też wydarzenia okołokongresowe, np. szkolenie dla organizacji pacjenckich. Otwarcie wydarzenia związane jest z obecnością m.in. przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia oraz – co jest niezwykłe – prezydenta Europejskiego Towarzystwa Onkologii Medycznej, Andresa Cervantesa, inaugurującego Kongres wykładem.
Wiatr zmian w polskiej onkologii
Tematy poruszane na Kongresie są bardzo różne, dotyczą na pewno działań specjalistycznych, ale również medycyny rodzinnej, opieki onkologicznej w Polsce, Europejskiego Kodeksu Opieki Onkologicznej; mamy też sesje o wytycznych diagnostyczno-terapeutycznych, które są obecnie wprowadzane i po raz pierwszy pokazały się w formie obwieszczenia kluczowe wytyczne dla polskich pacjentów opublikowane przez Ministerstwo Zdrowia. Część tych wytycznych powstała we współpracy z National Comprehensive Cancer Network, czyli NCCN; przedstawiciel tej organizacji także będzie na tegorocznym Kongresie – przylatuje do nas ze Stanów Zjednoczonych. W piątek 18.10. będzie toczyć się posiedzenie Krajowej Rady Onkologicznej i później planujemy razem z przedstawicielami Rady i Ministerstwa Zdrowia konferencję prasową odnośnie m.in. dwóch głównych wyzwań w polskiej onkologii, czyli wdrażania Krajowej Sieci Onkologicznej i postępów w Narodowej Strategii Onkologicznej, która wprawdzie krok po kroku jest realizowana, ale wciąż w Polsce istnieją związane z tym problematyczne aspekty, bo mimo że wdrażamy nowe rozwiązania w profilaktyce, to Polacy wciąż słabo z nich korzystają.
Przykładowo: w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej wymieniliśmy w Polsce wszystkie mammografy na urządzenia cyfrowe. Mamy więc supernowoczesny sprzęt, ale Polki nie chodzą na badanie. W przyszłym roku będziemy mieli badanie HPV DNA, czyli badanie molekularne – zero-jedynkowe w profilaktyce raka szyjki macicy, więc mam nadzieję, że będzie to zachęcać Polki do korzystania z tego badania. Wykorzystujemy też niskodawkową tomografię komputerową w celu wcześniejszego wykrywania raka płuca. Działania służące unowocześnieniu narzędzi profilaktyki onkologicznej są zatem bardzo zintensyfikowane i mogą spowodować, że liczba nowotworów zmniejszy się o mniej więcej pięć tysięcy. Jednak mimo kampanii i działań Ministerstwa Zdrowia dla wdrażania szczepień przeciw HPV na poziomie szkół zaledwie ponad 20% dzieci się zaszczepiło.
W polskiej onkologii dzieją się obecnie wielkie rzeczy, ale myślę, że numerem jeden jest w tym momencie Krajowa Sieć Onkologiczna. Wiążą się z nią ważne zmiany organizacyjne, które przyniosą korzyści wszystkim pacjentom. Po pierwsze: po wdrożeniu koordynacji pacjent będzie w sposób automatyczny przekazywany między ośrodkami o odpowiednich poziomach referencyjności, dzięki czemu zapewni się mu właściwą opiekę i realizację opieki krytycznej.
Po drugie: pojawi się możliwość telekonsultacji pacjentów onkologicznych, które będą mogli przeprowadzać lekarze z różnych ośrodków – jest to bardzo ważne, bo w tej chwili nie ma takiego systemu w Polsce. Po trzecie: po raz pierwszy w onkologii polskiej będziemy mieli mierzoną jakość naszych działań – wszyscy tego chcą, tylko przez lata nikt tego nie mógł wprowadzić.