Krajowa Sieć Onkologiczna (KSO) dla przeciętnego Kowalskiego oznacza równy dostęp do diagnostyki i terapii w każdym miejscu w Polsce i – co więcej – rozsądne rozmieszczenie naszych pacjentów.
Część leczenia będzie musiała być prowadzona w ośrodkach, które zapewniają kompleksowość terapii, ale część, np. standardowa chemioterapia, może być wykonywana bliżej miejsca zamieszkania pacjenta.
Krajowa Sieć Onkologiczna – struktura
KSO składa się z kilku poziomów: SOLO I – ośrodka dysponującego jednym typem leczenia, SOLO II – dwoma typami – i SOLO III – trzema typami terapii. SOLO I musi mieć kontakt z SOLO III; z lekarzami z tego ośrodka musi być zrobione wspólnie konsylium, gdyż SOLO I nie zapewnia wszystkiego pacjentowi samodzielnie.
Założeniem KSO przede wszystkim jest koordynacja leczenia pacjenta i zapewnienie choremu terapii niezależnie od tego, gdzie mieszka – poprzez możliwość płynnego kontaktu z innymi ośrodkami. Obecnie mamy bardzo pomocnych pacjentom koordynatorów na poziomie ośrodka; ich rola w KSO jeszcze wzrośnie, m.in. po wprowadzeniu elektronicznej Karty Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego (e-DILO). Drugą grupą są koordynatorzy, którzy ułatwiają kontakt pomiędzy ośrodkami, jeżeli chory wymaga dodatkowej diagnostyki albo jakiegoś etapu leczenia. Wszystko tu musi być ściśle ustalone, a obecnie często pacjent dowiaduje się, że podejrzewa się u niego konkretny nowotwór, dostaje skierowanie na leczenie i ma gdzieś się nań zapisać. Tak nie może być. To koordynator ma ustalić, gdzie pacjent powinien trafić (jeżeli ma trafić) albo skontaktować się od razu z ośrodkiem i wyznaczyć plan dalszego postępowania. Po to konieczne są e-konsylia – dzięki nim za pomocą systemu informatycznego można z ośrodkiem wyższego rzędu podjąć decyzję o postępowaniu.
Jakość leczenia onkologicznego pod kontrolą
Ważną rzeczą jest realizowanie wytycznych, które są już przygotowane i dostępne na stronie Krajowego Ośrodka Monitorującego leczenie onkologiczne; są też opublikowane kluczowe wytyczne określające, co pacjent powinien otrzymać. Kolejny etap to wdrożenie e-DILO, która spina całą opiekę. Dzięki niej, niezależnie od tego, w którym ośrodku pacjent jest, wiemy, na jakim jest etapie opieki, co otrzymał i jakie decyzje zostały podjęte. To istotny element rozwiązujący poważny problem związany z koniecznością przeszukiwania przez lekarzy dokumentacji medycznej, bo często pacjent nie wie, jak był leczony. Na wprowadzenie KSO czekają wszyscy lekarze, bo dzięki zmianom karta DILO będzie dostępna też dla lekarza POZ, co pomoże dobierać właściwie postępowanie w opiece podstawowej.
Istotnym aspektem funkcjonowania Krajowej Sieci Onkologicznej jest jej monitorowanie – pierwsza ewaluacja nastąpi po dwóch latach. Na razie wszystkie ośrodki, które wykonują procedury onkologiczne, a priori weszły do KSO. Niezapewnienie właściwej jakości leczenia albo leczenie małej liczby chorych spowoduje wyeliminowanie ośrodków, które nie powinny zapewniać opieki onkologicznej.
Krajowa Sieć Onkologiczna – nadzieje i wyzwania dla wszystkich
W KSO wpięta jest też profilaktyka i wprowadzanie nowych jej sposobów – również podlega to monitorowaniu. Długo wyczekiwaną decyzją Ministerstwa Zdrowia wchodzi właśnie badanie HPV-DNA. Mam nadzieję, że w tym roku do wykrywania raka płuca wprowadzona też zostanie niskodawkowa tomografia komputerowa, a do wykrywania raka jelita grubego – test FIT. Kraje, które odnoszą sukces w profilaktyce raka jelita grubego, mają ten sukces oparty właśnie o test FIT, czyli badanie na krew utajoną w stolcu, ale metodą immunohistochemiczną, bardzo czułą i specyficzną, a nie taką, która jest w programie profilaktyki 40+, bo to stara metoda, nie mająca większego znaczenia dla badań prewencyjnych. Liczymy też na powiązanie obywatela ze swoim zdrowiem poprzez Internetowe Konto Pacjenta – obecnie jest bardzo przydatne do wystawiania recept i skierowań, ale powinno być też wykorzystywane do profilaktyki i kontroli własnego zdrowia. Mamy bardzo skuteczne ośrodki diagnostyki i leczenia raka piersi (Breast Cancer Units), jak i ośrodki coraz lepiej działające w kierunku raka jelita grubego (Colorectal Units). Jednak ważne jest wprowadzenie także Lung Cancer Units – ośrodków diagnostyki i leczenia raka płuca (na razie jest jeden).
My, lekarze z Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, w styczniu 2025 r. zaapelowaliśmy do pacjentów o zachowanie ostrożności wobec ofert terapii niekonwencjonalnych, wprowadzających w błąd, bazujących na obietnicach a nie wynikach badań naukowych. Zwracamy też się do władz państwowych o podjęcie skutecznych działań mających na celu ograniczenie działalności osób i podmiotów oferujących niesprawdzone metody leczenia nowotworów.