Na jakość naszego zdrowia wpływa przede wszystkim racjonalny styl życia, a więc zbilansowana dieta, regularna aktywność fizyczna, czas na regenerację, sen i odpoczynek. Niestety, w XXI wieku problem niedoboru mikroskładników dotyczy coraz większej części społeczeństwa.
Pani Zofio, współczesny styl i tempo życia sprawiają, że zapominamy o najważniejszym – własnym zdrowiu. Czy w zapobieganiu niedoborom ważnych dla organizmu składników odżywczych wystarczy przestrzegać zbilansowanej diety?
Byłoby idealnie! Jednak nie da się nie zauważyć, że w ostatnich dekadach nasz styl życia uległ radykalnym zmianom, co doprowadziło do rozowju schorzeń kiedyś rzadkich, tj. miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, otyłości, insulinooporności czy wreszcie cukrzycy typu II. Problem chorób cywilizacyjnych dotyka także najmłodszych, a polskie dzieci tyją najszybciej w Europie (!!). Rozwój chronicznych schorzeń to niestety konsekwencja “współczesnego” stylu życia. Głównym problemem jest wzrost konsumpcji wysoko- przetworzonych pokarmów. Spożywamy obecnie (za) dużo cukru, tłuszczów nasyconych, białka zwierzęcego przy jednocześnie niskim spożyciu błonnika, warzyw i owoców. Na domiar złego dochodzi szybkie tempo życia, duża pula stresu i zbyt mała aktywność fizyczna oraz długotrwale prowadzone terapie lekowe.
Czyli niszczy nas nasz styl życia?
Niestety, trochę to tak wygląda…
W takim razie receptą na nasze czasy są suplementy diety?
Absolutnie nie! Oczywiście, podstawowym fundamentem zdrowego stylu życia jest zbilansowana dieta, a nie garść suplementów. Suplementacja ma uzupełniać niedobory żywieniowe w diecie, a nie zastępować zdrowe odżywianie. Jednak są sytuacje zdrowotne, które wymagają dodatkowego wsparcia. Kobiety w ciąży i podczas laktacji wymagają uzupełniania diety folianami, a także jodem, witaminą B12, witaminą D i żelazem. Spożywanie DHA w dawce 600 mg jest niezbędne do prawidłowego rozwoju mózgu i siatkówki oka dziecka, wpływa na prawidłową masę ciała dziecka i zapobiega przedwczesnym porodom. W tym przypadku kluczowe jest poleganie na rekomendacjach.
Pacjentom z problemami sercowo- naczyniowymi zaleca się suplementację kwasami Omega-3, które działają przeciwzapalnie, regulują procesy krzepnięcia i obniżają poziom trójglicerydów.
Wiele badań potwierdza także zasadność wyrównywania niedoborów selenu w przypadku choroby Hashimoto. Zwiększone zapotrzebowanie na magnez występuje u pacjentów z nadciśnieniem (terapie diuretykami), czy u osób zmagających się z chronicznym stresem. Nie zapominajmy także o najczęstszym niedoborze w naszej szerokości geograficznej, czyli witaminie D3. Pozostają jeszcze sportowcy czy pacjenci geriatryczni, którzy najczęściej się źle odżywiają…Przykładów jest znacznie więcej, co świadczy o niepodważalnej roli suplementacji w ochronie zdrowia.
No dobrze, ale skąd przeciętny pacjent ma wiedzieć, czy ma jakieś niedobory i co jest mu rzeczywiście potrzebne?
Odpowiedź jest bardzo prosta- należy się konsultować z fachowcami. Prawie każdy pacjent ma stały dostęp do apteki w kilka, najwyżej kilkanaście minut.
Zasłyszane reklamy w mediach, rekomendacje celebrytów i podejmowane w związku z tym samoleczenie z założenia jest złe. Uzupełnianie diety w konkretne składniki powinno być poprzedzone rzetelnym wywiadem, w tym informacją o przyjmowanych przez pacjenta lekach, a także dokładną analizą wyników badań. Nadmierna, przypadkowa suplementacja nie jest bezkarna dla organizmu, bo nadmiary witamin i minerałów także szkodzą.
Ważne jednak, aby zakup konkretnego specyfiku szedł w parze z jego jakością. Istnieje także wiele niuansów związanych z samym dawkowaniem witamin i minerałów. Co z czym łączyć, w jakiej porze dnia dawkować czy z jakimi pokarmami przyjmować. Suplementy diety mogą wchodzić w interakcje z innymi lekami, suplementami czy żywnością.
Wykwalifikowany farmaceuta zwróci przede wszystkim uwagę na dawki i formy poszczególnych składników, aby organizm dobrze je przyswajał. Podpowie także, które preparaty cechuje wysoka jakość, będąca gwarancją skuteczności i bezpieczeństwa suplementacji.
Rzeczywiście, coraz częściej mówi się, że nie każdy suplement jest dobry i ważna jest jego jakość…
To prawda- co mnie bardzo cieszy. Pacjent ma dostęp do wielu produktów, często wątpliwej jakości, dlatego warto w tej kwestii polegać na wiedzy i doświadczeniu zaufanego farmaceuty i nie podejmować decyzji na fali medialnych rekomendacji. To właśnie farmaceuta sprawuje kluczową rolę nad kontrolą suplementacji, ponieważ potrafi odróżnić preparaty dobrych firm, które wdrażają dodatkowe systemy zarządzania jakością oraz dbają o merytorykę swoich produktów.