Szczepionka przeciwko HPV jest nie tylko bezpieczna i skuteczna, ale daje nam szansę na całkowite wyeliminowanie raka szyjki macicy.
Czasem po skończonych operacjach mam chwilę wolnego. Wtedy wskakuję do mojego DeLoreana i sprawdzam, jak wygląda medycyna przyszłości. Wczoraj byłem w roku 2046. Minister Zdrowia podczas konferencji prasowej ogłosił: „Proszę Państwa, 4 czerwca 2046 r. skończył się w Polsce rak szyjki macicy. Już nikt nigdy przez ten nowotwór życia pozbawiony nie będzie.” Tak właśnie to wyglądało. I choć wydaje się to trudne do wyobrażenia, to dzięki podróżom w czasie wiem, że może to tak wyglądać. Nigdy wcześniej przyszłość tak bardzo nie zależała od nas i naszych decyzji. Nigdy wcześniej nie dysponowaliśmy tak doskonałymi narzędziami, by na nią wpłynąć.
Wiemy, że główną przyczyną raka szyjki macicy jest wirus brodawczaka ludzkiego (HPV). Większość ludzi jest nim zakażona w pewnym momencie swojego życia, jednak najczęściej infekcja mija sama. Jedynie u niewielkiego odsetka osób wirus pozostaje i prowadzi do rozwoju stanów przednowotworowych i nowotworu. Powstrzymanie rozwoju choroby właśnie na tym etapie jest najłatwiejszym sposobem zapobiegania rakowi szyjki macicy i mamy ku temu narzędzia, która pozwalają to zrobić – szczepienia.
Każdego roku 5 mln. ludzi umierało z powodu ospy. Od czasu wprowadzenia powszechnych szczepień choroba ta praktycznie nie istnieje. Dzisiaj dzięki szczepieniom możemy po raz pierwszy wyeliminować chorobę nowotworową, czyli raka szyjki macicy. O ile jeszcze kiedyś można było dyskutować, czy i kogo szczepić, to dzisiaj dowody na skuteczność i bezpieczeństwo nie pozostawiają wątpliwości. W Australii, gdzie szczepienia przeciwko HPV są prowadzone od ponad 10 lat, nastąpił ogromny spadek zachorowań na raka szyjki macicy u kobiet. Dzięki temu Australia może być pierwszym krajem, w którym rak szyjki macicy zostanie całkowicie wyeliminowany. By do tego doprowadzić również w Polsce, potrzebujemy odważnych decyzji i długofalowego oraz konsekwentnego działania ponad podziałami. Zamiast skupiać nasze wysiłki i wydawać co roku miliony złotych na leczenie choroby, której mogło by nie być w ogóle, powinniśmy już dzisiaj wprowadzić szczepionkę przeciwko HPV do kalendarza szczepień obowiązkowych po to by w przyszłości uratować zdrowie i życie tysięcy kobiet.
Obecnie w Polsce dostępne są trzy szczepionki przeciw HPV, 2-walentna,
4-walentna i 9-walentna. Wszystkie chronią przed najbardziej onkogennymi typami
wirusa 16 i 18, które powodują ok. 70% wszystkich przypadków raka szyjki
macicy. Zalecane są dla dziewcząt i młodych kobiet oraz chłopców i młodych
mężczyzn, a ich skuteczność jest największa u osób, które nie rozpoczęły
jeszcze życia seksualnego. Wszystkie zarejestrowane szczepionki pozwalają
również na ich bezpieczne zastosowania w starszych grupach wiekowych, nawet do
45 roku życia.
Gdy wychodzę wieczorem ze szpitala jestem czasem
zaczepnie pytany przez pacjentki „Dokąd się Pan wybiera Doktorze? Z
powrotem w przyszłość?”. Śmieję się wtedy i odpowiadam podobnie zaczepnie
jak Doktor Emmett Brown, szalony naukowiec i wynalazca wehikułu czasu z filmu
„Powrót do przyszłości”, że „Nie. Tam już przecież
byłem.” Dodaję wtedy również od siebie, że dzięki moim podróżom w
czasie wiem, że przyszłość może się dziać dzisiaj; tu i teraz. Przyszłość, w
której dzięki programom przesiewowym w kierunku wykrywania raka szyjki macicy oraz
szczepionkom przeciwko HPV nie ma miejsca dla tego nowotworu.