Tylko wprowadzenie jednolitego systemu opieki senioralnej, koordynującego opiekę zdrowotną i opiekę społeczną, pozwoli odpowiednio zadbać o stale rosnącą liczbę osób starszych w Polsce.
Panie Profesorze, mówi się, że w życiu osób starszych bardzo ważna jest profilaktyka. Jakie badania i jak często powinien robić każdy Senior?
Wprawdzie nie istnieją wytyczne dotyczące badań osób starszych, jednak od pewnego wieku powinni oni być poddawani bilansom zdrowia – tak, jak w przypadku dzieci. Najlepiej raz w roku w postaci pakietu badań podstawowych, który oprócz programów profilaktycznych występujących w naszym kraju (np. mammografii czy kolonoskopii) zawiera również badania tworzące bilans Seniorów.
Do badań tych zaliczamy przede wszystkim ocenę funkcjonowania układu krążenia – pomiar ciśnienia tętniczego, pomiary biochemiczne, takie jak profil lipidowy (cholesterol), profil cukru – poziom glukozy we krwi, kwas moczowy, morfologię krwi, CRP – miernik stanu zapalenia i poziom elektrolitów. Dobrze byłoby również ocenić funkcję nerek, ponieważ w pewnym wieku wiele osób spełnia kryteria tzw. przewlekłej choroby nerek i powinno być to systematycznie monitorowane.
Oprócz klasycznych badań laboratoryjnych bardzo ważna jest całościowa ocena geriatryczna – wczesna diagnostyka chorób otępiennych a także przesiewowy test w kierunku depresji, o której nadal niewiele się mówi a dotyczy wielu osób starszych.
Nie możemy zapominać również o wywiadzie w kierunku samodzielności funkcjonowania, czyli ocenie tego, jak osoba starsza radzi sobie w prostych i złożonych czynnościach dnia codziennego – robieniu zakupów, załatwianiu spraw urzędowych a także samodzielnym ubieraniu, korzystaniu z toalety czy spożywaniu posiłków.
Jakie są najczęstsze choroby wieku podeszłego, które z nich są szczególnie niebezpieczne?
Do najczęstszych chorób wieku podeszłego zaliczamy nadciśnienie tętnicze, które występuje u 70% seniorów oraz chorobę zwyrodnieniową stawów, na którą cierpi około 2/3 Seniorów. Nadciśnienie tętnicze jest chorobą szczególnie niebezpieczną, ponieważ grozi udarem mózgu a także zawałem serca. Choroba zwyrodnieniowa stawów nie jest wprawdzie chorobą śmiertelną, ale ze względu na nieustający ból, znacząco obniża jakość życia osoby starszej.
Częstymi schorzeniami są także inne choroby układu krążenia – choroba niedokrwienna serca
i niewydolność krążenia, których częstotliwość w zależności od populacji badanych osób starszych waha się między 20 a 50%. Nie należy również zapominać o cukrzycy (ponad 20% Seniorów), depresji (20-30%) a także chorobach otępiennych – na które cierpi co druga osoba po 90 roku życia.
Oczywiście, jak w każdej grupie wiekowej, również wśród osób starszych najbardziej niebezpieczny pozostaje zawał serca, udar mózgu a także choroby nowotworowe.
Panie Profesorze, jak ocenia Pan program Opieki 75+? Czy Państwo wystarczająco pomaga osobom starszym i ich opiekunom?
Niestety, pomimo programu nie wszystkie leki są darmowe, a te, które są, nie powinny być obwarowane granicą wieku – lepiej byłoby, gdyby za symboliczną opłatą mogły je dostać również młodsze osoby. Przykładem mogą być tutaj choroby otępienne czy osteoporoza, na które cierpi wiele osób poniżej 75 roku życia. Symboliczna opłata pozwoli również zapobiegać nadużywaniu leków,
co jest poważnym problemem, szczególnie wśród osób starszych. W Polsce nie mamy dokładnych danych, ale szacuje się, że kilkanaście procent hospitalizacji jest wynikiem nieprawidłowego działania leków.
Wprowadzony program Opieki 75+ jest oczywiście krokiem naprzód, ale nie możemy zapominać
o dalszych działaniach, gdyż problemów jest o wiele więcej. Nadal ogromnym wyzwaniem jest zapewnienie chociażby przyzwoitej opieki rosnącej liczbie seniorów przebywających w domach opieki społecznej, zakładach opiekuńczo-leczniczych czy na oddziałach szpitalnych.
Czego najbardziej brakuje polskim seniorom?
Przede wszystkim jednolitego systemu skoordynowanej opieki senioralnej; począwszy od opieki podstawowej – wykształconego w dziedzinie geriatrii lekarza rodzinnego mającego odpowiednie środki finansowe a także czas, by kompleksowo zająć się osobą starszą, poprzez szpitalne oddziały geriatryczne i wszelkie formy opieki pomiędzy domem a szpitalem – sieć domów dziennego pobytu, domów seniora czy tzw. hospitalizacji domowej, mające służyć lepszej opiece zarówno zdrowotnej jak i społecznej, by jak najdłużej utrzymać Seniora w środowisku domowym.
Kolejnym problemem są ogromne braki kadrowe pielęgniarzy, pielęgniarek i opiekunów osób starszych spowodowane fatalnym poziomem finansowania. Na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi wprowadziliśmy specjalny kierunek studiów – Koordynowaną Opiekę Senioralną, mający na celu wykształcenie osób będących przewodnikiem i łącznikiem pomiędzy Seniorami a systemem ochrony zdrowia. Niestety, dopóki Państwo nie zapewni godnych zarobków na tego typu stanowiskach braki kadrowe będą się systematycznie pogłębiać.
Problemem jest również ukierunkowanie polskiego systemu opieki zdrowotnej na poszczególne układy i narządy – leczymy serce, płuca, wątrobę całkowicie zapominając o Seniorach z wielochorobowością. 450 geriatrów i około 900 łóżek geriatrycznych w Polsce to kropla w morzu potrzeb. Dodając do tego oddzielnie i niewystarczająco funkcjonujący system opieki społecznej dochodzimy do sytuacji, w której wypisując Seniora do domu często narażamy go na śmierć głodową z powodu samotności i braku opieki. To tylko jeden z niewielu przykładów, na jakim etapie jest polska geriatria i jak wiele pozostaje jeszcze do zrobienia. A pamiętajmy, że Seniorem będzie kiedyś każdy z nas.